Na naszym podium jest dziś film : „Jak w niebie” Kaya Pollaka, tego czego uczy ten film nie uczą w dzisiejszej szkole, w kościołach, a szkoda. Traumy, nieuporządkowane dzieciństwo, urazy, które wcześniej czy później upominają się o nasze zdrowie, samopoczucie, radość, szczęście.
Film jest jak lekarstwo.
W świecie w którym zwykło się mówić „ co ja mogę? każdy tak robi, tak się tu żyje, nie da się inaczej z tymi ludźmi ” nagle zauważamy mechanizm takiego postępowania. Nareszcie możemy powiedzieć: Nie! Nie zgadzam się! Nie muszę iść ślepo jak osioł za tłumem! Iskra zaczyna robić wielki ogień. Bez udawania, bez słuchania nonsensów władzy , bez lęku, ludzie zaczynają się zmieniać. Film pokazuje jak emocjonalność, wrażliwość, empatia, potrafi otwierać drugiego człowieka.
Poruszający, mądry, przepiękny. Ile dobrego, ile pięknego, w swojej społeczności może zrobić świadomy człowiek odpowiednim stylem pracy, traktowaniem ludzi, postępowaniem.
Szczególnie polecamy zaspanym politykom.
Kolejny film ze względu na pogodę:)
Co się wydarzyło w Madison County (The Bridges of Madison County) ,Roberta J. Wallera.
Można zagrać bohatera romantycznego nie wykluczając jego mądrości. Dojrzały mężczyzna, z bogatym wnętrzem i doświadczeniem, zapiera dech w piersiach.
Film z niebanalnym wątkiem miłosnym. Kto by nie chciał być tak kochanym?
Z przepiękną deszczową sceną w centrum, deszczowa scena to bez dówch zdań majstersztyk Eastwooda.
Pada deszcz, powietrze jeszcze pachnie niedawno odkrytym szczęściem. On w jednym samochodzie na czerwonym świetle, ona w drugim z mężem, tuż za nim.
On czeka.
Ona nie może zdecydować!
Czeka nadal, nawet gdy zapaliło się zielone światło!
Będąc przeciwnikami połówek jabłek , bo w naszym odczuciu człowiek pojedynczy jest całością w tym wypadku polecamy i z całym przekonaniem idziemy na ustępstwo:)
Ostatni na dziś to znany być może większości z Was film „Czekolada” (Chocolat) – film z 2000 roku oparty na powieści Joanne Harris .
„ Jeśli nie chodzisz do spowiedzi, nie pielisz grządek, nie udajesz, że jedyne czego pragniesz to robić mężowi trzy posiłki dziennie, rodzić mu dzieci i odkurzać to mają Cię za wariatkę...”
Czekolada to metafora tego czego ludzie sobie nie dają, czego mają za mało. Jak wygląda i dokąd zmierza codzienność bez spontaniczności, radości życia?
Na czele tego wszystkiego co lubią i czego pragną ludzie – stoi władza. A władza nie lubi tego co ludzi uszczęśliwia. Ta sama władza podczas Wielkiego Postu objada się pysznościami bo nie umiała się opamiętać , oczywiście w ukryciu.
Czekolada to film o radości smaku a przez to i radości życia.
Film serdecznie polecamy mimo iż zanadto gloryfikuje substancję uzależniającą – słodycz, my zamienilibyśmy ją, na taniec, śmiech, spotkania z przyjaciółmi i wszystko inne co człowiek sam może robić i co może go budować, rozwijać i nie uzależniać. I byłby kolejny majstersztyk :)
Dobrego weekendu!